Larwy skórników jako ekologiczny sposób precyzyjnego oczyszczania kości

Zwykle jest tak, że po wygotowaniu świeżej czaszki i ręcznym usunięciu mięsa, zawsze pozostają jakieś resztki. Najczęściej są to przyczepy ścięgien oraz nerwy schowane w kanałach kości. Manualne zeskrobywanie tego wszystkiego jest czasochłonnym zajęciem, a końcowy rezultat nierzadko pozostawia wiele do życzenia. W związku z powyższym, aby zaoszczędzić sobie czasu, dobrze jest w jakiś sposób ułatwić tę czynność. Generalnie istnieją dwie drogi, które pozwalają zminimalizować nasz wysiłek. Pierwszą z nich jest wytrawienie kości w nadtlenku wodoru. - W tym przypadku wystarczy zanurzyć kość w roztworze i moczyć do czasu, aż pozostałości tkanek odpadną. Kto nie ma ochoty na używanie środków chemicznych, ten może sięgnąć po metodę w pełni naturalną - mowa oczywiście o zaproszeniu na wyżerkę larw chrząszczyków z rodziny dermestidae. Te robaki całą robotę odwalą za nas, a rola człowieka ogranicza się wyłącznie do założenia ich hodowli.

no image

Hodowlę zapoczątkowałem na fragmencie surowej, wysuszonej skóry z włosem. Pod koniec maja zawiesiłem ją na drzewku i czekałem na wylęg pierwszych larw.

Zainicjowanie hodowli skórników jest banalnie proste. Wystarczy kawałek niewyprawionej skóry z włosiem powiesić na zewnątrz budynku i co kilka dni zaglądać, czy pojawiły się na niej brązowe, owłosione larwy. Aby chrząszcze szybko znalazły skórę, powinna ona być pokryta stęchłym tłuszczem od strony mizdry. Istotne jest też, aby zwierzęta nie miały do niej dostępu. Opady atmosferyczne nie przeszkadzają, ale skórka powinna wisieć w miejscu zacienionym.

Ważne znaczenie dla efektywności hodowli ma pora, w której zamierzamy ją zapoczątkować. Koniec maja to najlepszy moment - dlaczego? Po prostu wtedy skórniki intensywnie się rozmnażają, co oznacza, iż nie trzeba długo oczekiwać na pojawienie się larw. W tym roku skórkę zawiesiłem w połowie maja, a już 9 czerwca zgarnąłem z niej kilkadziesiąt larw w różnym stadium rozwoju. Z moich obserwacji wynika, że hodowla założona w późniejszym czasie, tj. w środku lata nie przynosi tak spektakularnych efektów jak wiosną. W pełni lata na skórce można zaobserwować wielką ilość postaci dorosłych, zaś larw niewiele, albo wcale. Od czego to dokładnie zależy - nie mam pojęcia. Być może chodzi o warunki termiczne, wilgotność, itp.

no image

Na zdj. imago Dermestes murinus. Jest to przedstawiciel licznej rodziny skórników, które różnią się od siebie m.in. kolorem pancerzyka. Kształt i upodobania pokarmowe mają jednak podobne.

Kości przeznaczone do oczyszczenia umieszczamy razem z larwami w naczyniu, które można szczelnie zamknąć. Jest to ważne, ponieważ nie wolno dopuścić, aby robaki i postacie dorosłe bezwiednie opuściły pojemnik - kwestia szczególnie istotna dla tych, którzy chcą je trzymać w domu "przy sobie", by wygodnie doglądać ich zachowanie. W przeciwnym razie "uciekinierzy" rozejdą się po mieszkaniu... Konsekwencje nietrudno przewidzieć - poczynią zniszczenia w futrach/skórach.

no image

Kilka czaszek umieściłem w dużym słoju. Larwy szybko oblazły je i zaczęły obgryzać stwardniałe resztki.

Nie ma potrzeby zapewniania larwom wody, ponieważ one same potrafią syntezować ją z tłuszczu. Optymalna temperatura dla ich rozwoju to 20-30*C.

Czas, w jakim robaki uporają się z resztkami zależy głównie od ich ilości - stosunku larw do pożywienia. 10 wygotowanych czaszek lisów obrabiało do cna około 100 larw w przeciągu 2 tygodni.

no image

Całość odstawiłem na parapet, tak aby na bieżąco mieć wgląd w postęp "prac".

Larwy skórników są idealnym rozwiązaniem w oczyszczaniu delikatnych szkieletów małych zwierząt. Robaki dotrą w każdy zakamarek nie uszkadzając przy tym kości - co może nastąpić w przypadku użycia chemikaliów. Istotną zaletą tych owadów jest brak trupiego odoru. Ponieważ żerują na suchej masie, dlatego ominą nas przeboje związane z gniciem. Niewątpliwym plusem są także kwestie estetyczne - skórnikom można się przyglądać i jednocześnie samemu spożywać kanapkę, co nie wchodzi w rachubę w przypadku towarzystwa czerwi...

31-07-2021, Beria