Znaleziono
Na terenie leśnictwa Słowiki (Nadl. Zwoleń).
Nakręciłem kompleksowy tutorial jak wyprawiać futra w domu. Podzieliłem go na 4 części. Pierwsza dotyczy ściągania skóry, reszta poniżej:
Mizdrowanie - "https://youtube.com/78r05TW3ZcE"
Przygotowanie garbówki roślinnej - "https://youtube.com/MJ74mJnjeE4"
Suszenie i międlenie - "https://youtube.com/uMozJA2bUiA"
Upał za dnia, nocą tylko trochę chłodniej. Siłą rzeczy przywdziewam lekki ubiór - niewielka to ulga, gdy w domu panuje 30 stopni. Wieczorem kładając się do snu zrzucam wszystkie ciuchy, choć pod samą kołdrą też nie daję rady. Śpię bez niej. Lecz sen całkiem nago, to trochę bezwstyd... Dobrze wychowana panna nawet w sypialni pamięta o ubiorze - skromnym i wytwornym zarazem.
Niniejszy temat dedykuję moim najwierniejszym fanom - koneserom lisołaków. A i tak jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa;)
Międzyczasem ważnych spraw
Jeśli niektórzy, zwłaszcza stali czytelnicy tego bloga, nabrali podejrzeń, że Wasza kochana lisica oddaje się... lenistwu, to jesteście w błędzie! Nie lubię bezczynności. Wszystko co robię, jest po coś. Nawet rzeczy pozornie wyglądające na marnowanie czasu.
Ostatnie dni były gorące i tyłek mi się pali do zmysłowej foto-sesji w uroczej koronkowej bieliźnie, jak kiedyś... Ale to dopiero gdy wrócę (o ile wrócę) z wyczerpującej ekspedycji po czaszki rogaczy - 450 km rowerem w dwa dni. Relacja będzie na kanale Pierwotnego Instynktu, w serwisie YouTube. Przy okazji już teraz możecie tam znaleźć 5 nowych filmów, m.in. z takich wypraw.
Tyle na dziś.
Lato jest najlepszą porą, aby jeździć daleko i mieć jakieś efekty. Tym razem zamiast czytania nudnego tekstu możecie obejrzeć relację z szukania powypadkowych kozłów.
Jak co roku, także i w tym, już od połowy kwietnia zacząłem patrolować pobocza dróg w poszukiwaniu potrąconych kozłów. Pod koniec maja na trasie Zwoleń-Puławy trafiłem sztukę z niezwykłą anomalią.